Latem 44
tania była polska krew
po jednej stronie hieny
po drugiej samotny lew
W tymże nierównym boju
lud przeoczył zwycięzcę
nasi ginęli w znoju
Stalin zacierał ręce
Wolała radiostacja Kościuszki
Na wschodnim brzegu Wisły
Do boju chłopcy oraz dziewuszki
Nowe nadzieje w sercach zabłysły
Zapomnieli o Katyniu w AK ?
I czyżby nie słyszeli o Wilnie ?
Czemu do walki ruska paka
zagrzewa aż tak usilnie ?
W komendzie mają Tatara
I swój chłop z Okulickiego
W których nie gaśnie wiara
w żołnierza sowieckiego
Krew musi się lać
krzyczy dowództwo
By świat mógł poznać
Polskie bohaterstwo*
Tania polska krew ...