Smak plastiku
odsłaniając pole walki
nie byle jakiej o przetrwanie,
o dom, marny, brzydki,
zardzewiała puszka
musi wystarczyć, jest deficyt
muszli, mięczaki
nie dały rady wodnej zupie,
zwarły się w gardzie dwie
pary szczypiec, trwają
przez moment nieruchomo, niby
zawodnicy sumo
tylko pozornie ociężali i niezręczni
wtem ostatkiem sił jeden
przepycha słabszego, to jego
będzie krabi dom
wystarczy na tak długo, jak
puszkę nie zje rdza
albo kraba brzuch wzbogacony
plastikiem nie rozsadzi jej!