Będę strażakiem
Wolał raczej tańczyć polkę, tupanego
Kiedy trochę podrósł zmiana nastąpiła
W domu miast baletek piłka zagościła
Talent niesłychany uwierzcie na słowo
Kibice na meczach tylko kręcą głową
Jednak w młodym ciele mądrość i pokora
Wie, że ciężką pracą sukces posiąść zdoła
Jednak to nie wszystko, od któregoś lata
Bawi się w strażaka tak jak jego tata
Zawody strażackie teraz jego pasją
Wygrywają często uśmiechy nie gasną
A na wszystkie jego zawody i mecze
Jeździ piękna Julia i jeżdżą rodzice
Ten sport moi mili głębsze ma podłoże
Być może na studia dostać się pomoże
Chce zostać nie tylko tym fajnym chłopakiem
Chce pomagać ludziom i zostać strażakiem