Zaproszenie
Chodź, poczęstuj się powszednim chlebem,
rozfaluj włosów swych taflę wiatrem.
Zupełnie nadzy zajrzyjmy w siebie,
zanim wejdziemy w przepaści zakręt.
Potem daj ustom moim się zbliżyć
w dźwiękach wewnętrznej ckliwej melodii.
Niech pod palcami, jak z morskiej bryzy,
wyłoni się ten cielesny podziw.
Niechaj wybuchnie zmysłów dynamit,
zmieniając nasze drżenie w niemowę.
Niech nas owinie czule aksamit,
pod nim będziemy tym samym słowem.
Witold Tylkowski
Proszę o wszelkie wskazówki, jak poruszać się tu i kilka dni forów, abym "wstrzelił się".