Sobota - dzień oczekiwania i adoracji
Grób ciężkim głazem przypieczętowany,
złowrogo zamilkł świat w głuchej niemocy;
krzyż stoi nagi z prawdy obnażony.
Całunem wonnym owinięte ciało,
dzień się zatrzymał w cichym pojednaniu;
pomiędzy „jeszcze “, a „się dokonało“
zamilkło niebo w drętwym zawieszeniu.
To dzień bez czynów - lecz pełen misterium,
W oczekiwaniu, czy wróci, czy wstanie?
Rozdarte modły w głębokim delirium
milkną wśród grobów w ciemnościach rozwiane.
Prowadź mnie Panie Maryi przykładem,
gdy świat umiera, iść ufnie jej śladem.