Dzisiaj rano
byłem sam
nikt na mnie nie czeka ani nie czekał
tylko daleko za ostatnim rogiem
pomiędzy szafkami pod LED lampką
grzeje się na kuchence
stęskniona za mną
gorąca czarna kawa
Już dochodzi do mnie
delikatne zapytanie
dzisiaj z mlekiem i z cukrem?
-nie dziękuje kochanie.
zawsze czuć powiewne głaskanie
gorący szept
„Czekam na ciebie
Czekam na twoje usta”
tak do mnie szepcze
codziennie
moja ukochana gorąca
świeżo zaparzona kawa
a później
krótko przed wyjściem
takie same
w mglistym rozgrzanym szczęścia objęciu
urocze pytanie
jedziemy dzisiaj metrem albo autobusem?
moje kochanie.