Erotyk do uszka
Spędzałam noce na pogaduszkach
Serduszkowałam Twoje serduszka
Wstydziłam się gdy szeptałeś mi do uszka
Że kochasz moje włosy i jędrne jabłuszka
Że kochasz moje kształty, apetyczne jak gruszka
Cacuszka
A wszystko po to by zaciągnąć mnie do łóżka
By oplotła Cię jedna i druga moja nóżka
A potem była złota poduszka
Sukienka na podłodze i tam też Twoja muszka
I całowałeś okolice mego pępuszka
I liczyłeś dni wspólne na moich paluszkach
Szepcąc ochryple: moja świntuszka
Czułam że mogłam latać! jak wróżka!
A potem przyszła na świat mała paczuszka
I dokupić trzeba było kołyskę, obok łóżka
I powitaliśmy na świecie uroczego maluszka
Owoc miłości- nasza niewinna duszka
Śliczna, maleńka dziewuszka
I pieluszkę zaczęła gonić pieluszka
Zabrakło czasu na szeptanie do uszka
Już nie spędzaliśmy nocy na pogaduszkach
I nie chciałeś całować mojego brzuszka
I zaczęłam się czuć jak zwykła służka
Małą odstawić czas był od cycuszka
Kiedy odkryłam że mam w domu kłamczuszka.
Bo pojawiła się inna wróżka
O pięknym ciele i długich nóżkach
Do której słałeś te swoje serduszka
Nowa papużka
Nasz związek ? był jak wydmuszka
Jak bezsensownie kończąca się dróżka
Została mi moja kochana dziewuszka
A po niej blizna i niemała tuszka
I serce złamane i pozycja kłębuszka
I zmęczenie wielkie jak u staruszka.