Refleksyjnie o przeszłości
życie wynajduje im różne kryjówki.
Powrócą z zapachem maciejki na oknie,
wzruszy blade pismo starej widokówki.
Czasem się pojawią, krótko przed zaśnięciem
i smutkiem przepełnią lub bezgłośnym płaczem.
Oczy się rozmarzą tamtych ust dotknięciem,
na przeszłość się spojrzy kompletnie inaczej.
Więc kapryśny losie, czy dasz się uprosić,
żebyś ich przede mną więcej nie ukrywał?
Niepowodzeń, błędów - z przeszłością przeprosin,
potrafił unikać i... w sumie - wygrywać.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :) B.G.
Pozdrawiam :) B.G.
Może... Miłego dnia :) B.G.
Moim zadaniem, czyli zadaniem Czytelniczki, jest przede wszystkim docenienie trudu autora (bo doskonale wiem, ile pracy wymaga stworzenie wiersza), a nie pozostawienie jedynie kilku miłych słów na zasadzie wzajemnej adoracji właśnie. Dlatego zgadzam się z Twoim "wywodem" w tym temacie:) Pozdrawiam ciepło :) B.G.
Skąd ta opinia? Myślę, że to najwłaściwsze określenie pewnego zjawiska, nie tylko na tym portalu: wzajemna adoracja. Autorzy różnią się pod wieloma względami, ale sporo jest zgodnych co do jednego: na komentarz pod wierszem, trzeba odpowiedzieć komentarzem u tego kogoś. Pół biedy jeśli oceni się merytorycznie. Podziękowało się za opinię i poświęcony czas, ale warto być szczerym we własnych opiniach i jeśli już decydujemy się na "rewanż", niech to będzie ocena z uzasadnieniem, bo wtedy, z jednej strony, poddajemy się również ocenie czytelników, zaś z drugiej, komentowany autor, ma okazję usłyszeć coś wartościowego i konkretnego, zamiast ogólników.
Przyznaję bez bicia, że rzadko komentuję i jeśli już , uczulony na "niedoskonałości" - szczerze je ujawniam. I nie świadczy to o tym, że ich nie ma w moich tekstach. Mur, beton są, tylko je pokażcie, bym nie tylko je dostrzegł, ale i zaakceptował, coś korzystniej zmienił lub poprawił. I oczywiście nikogo nie zmuszam do komentowania, a komentując nie czekam na rewanż.
I jeszcze jedna istotna sprawa. Co szkodzi być wyrozumiałym, spojrzeć przez różowe okulary, dopatrzeć się pozytywów, a doskonale się do tego nadają ogólniki, okrągłe słówka, dostrzeganie „drugiego dna”, pola do puszczenia wodzy wyobraźni, możliwych interpretacji itd., itp.? Po prostu nie pozwala na to poprzeczka, którą stawiam poezji, w oparciu o to, co przeczytałem lub usłyszałem i co stało się …chyba niedościgłym wzorem. I tylko czasem , od wielkiego dzwonu, chociaż bez pewności, pojawia się pytanie: czyżby mi się coś tym razem udało?
Dziękuję za Twój komentarz, który skłonił mnie do podzielenia się tymi kilkunastoma zdaniami i bardzo serdecznie pozdrawiam.
Naprawdę udany wiersz.
Pozdrawiam!
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności