X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Smęcenie

Wiersz Miesiąca 0
satyra
2021-04-18 03:35
Kiedy czytam większość wierszy,
rzadko miewam wątpliwości,
jaki motyw bywa pierwszy:
z nudów - smęcić o miłości.

Ale jeszcze coś dopowiem,
bo to jest zjawisko szersze:
z nudów - mnóstwo głupot w głowie.
Z dwojga złego - wolę wiersze.

autor
Staszek Żłobicki
Staszek Żłobicki

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


TakiTamKtoś
TakiTamKtoś
2021-05-02
Drogi Staszku... Powiem Ci tak. Każdego w życiu coś drażni, coś uwiera... Każdy ma swój rozum, sposób pojmowania, swoje spojrzenie. Mnie na przykład drażni kiedy twórca rozpisuje się ,czy tam mówi przez godzinę o czymś co stworzył, a co ma raptem kilka wersów i da się przeczytać w 10 sekund🙂 skoro poeta zwraca się do świata za pomocą wiersza, a musi potem objaśniać, tłumaczyć - to jest coś nie tak z owym światem, czy może jednak samym wierszem? Skoro się coś napisało to nie powinno mówić samo za siebie?

A co do tego, że większość wierszy dotyka tematu miłości... Co wywołuje w człowieku największe emocje? Miłość, gniew, tęsknota, śmierć... Te tematy towarzyszyły , towarzyszą i towarzyszyć będą wszelkiej sztuce. Bo to są tematy uniwersalne, zawsze aktualne i bliskie człowiekowi.

Nie każdy będzie uznanym poetą. Inaczej. Większość z nas takowymi nie będzie. Taka prawda. Ale patrzenie z góry, przez pryzmat wyłącznie własnych upodobań i określanie wszystkiego co nie jest zgodne z moimi odczuciami jest dalece nie w porządku. A przynajmniej świadczy o ogromnej bucie i co tu dużo mówić, ograniczeniu.

Bo jeśli czegoś nie lubię, nie rozumiem, nie podzielam - to wcale nie oznacza, że jest niedobre czy zle. Oznacza, że tego nie lubię, nie rozumiem, nie podzielam... Co nie upoważnia mnie do nonszalancji. A tak odbieram słowo "smecic" - a jak dodamy do tego jeszcze motyw: "z nudów" - to już w ogóle... Masz prawo do własnej opinii, ale nie masz prawa do artykułowania pogardy. Artykułowania - do samej pogardy jak najbardziej masz.
Pozdrawiam.


Bronisława Góralczyk<sup>(*)</sup>
Ja dodam tylko tyle - o miłości na pewno nie pisze się z nudów.
Pozdrawiam serdecznie :) B.G.


Staszek Żłobicki
Broniu, chociaż tego nie przewidziałem, refleksja na temat poruszanego w niektórych wierszch tematu milosci i rozczarowania jakością, przekształciła się w dywagacje na temat roli, potrzeby, odbioru miłości, jej skutków psychicznych itd. To uczucie dotykające wszystkich bez wyjątku, ale przeżywanie go i opisywanie, i właśnie smęcenie, to rzeczy nieporównywalne. W wielu wierszach to retrospekcja, idealizowanie, a nawet zmyślanie, puszczajac wodze wyobraźni. Chociaż trudno to udowodnić w sposób nie podlegający dyskusji, własne doświadczenia, są jakąś miarą, obiektywnej ich oceny. Mnie najbardziej razi egzaltacja, zwykle w doborze słów. I nie twierdzę, że mam rację. Jedynie bardziej cenię odkrywczość w opisywaniu tematu i oryginalnym do niego podejściu, bo wtedy pojawia szansa na wzruszenie, nawet jeśli nie kończy się to : żyli długo i szczęśliwie . Serdecznie pozdrawiam.

Bronisława Góralczyk<sup>(*)</sup>
Staszku, dla mnie miłość, to miłość - po prostu:)
Kiedy piszę o dwojgu zakochanych, czy o miłości rodzicielskiej - nigdy nie lekceważę tego tematu... nawet wtedy, kiedy wiersz zaliczę do kategorii "Z nutką humoru".
Serdeczności:) B.G.

Staszek Żłobicki
Broniu, zależy o jakjiej miłości mowa. Wydawało sie, że jestem "trędowaty", a jednak nie. Serdecznie pozdrawiam.

konvalove
konvalove
2021-04-18
Miłość to temat niewyczerpany od dawna. Ludzie różnią ją widzą, a więc wiersze w tym temacie zachowują swoją różnorodność. Miłość niesie ze sobą wiele innych emocji, nie tylko pozytywnych, ale i negatywnych. Miłość potrafi tak samo mocno unieść ponad ziemię, jak i wbić w samo dno i nie pozwalać się podnieść. Rozumiem Twoje podejście, bo jestem tolerancyjna i świadoma, że moje zdanie to nie jest zdanie pierwszorzędne w ogólnym odbiorze, i każdy ma prawo do swojego. Ludzie piszą różnie o miłości, i do mnie również nie dociera tak naprawdę większość takich wierszy, ale właśnie w takich przypadkach mam po prostu wybór; albo skrytykować, bo mnie coś nie pasuje, albo przeczytać i pójść dalej, gdyż nie każdy wiersz będzie po prostu do mnie docierał. Jeżeli ktoś czuje potrzebę, by napisać swoje niezbyt pozytywne zdanie - niechże to zrobi. Na portalu nie można hejtować, ale napisanie krytyki subtelnym językiem popartej argumentami nikt nie zabrania, trzeba jednak liczyć się z tym, że nie każdy ma w sobie tyle pewności, by takiej krytyki nie odebrać jako atak na jego twórczość. Niestety tak to bywa z nieprzychylnymi komentarzami, ale jak wszyscy, mamy prawo coś polubić, albo nie. Napisać o tym, albo nie. Reasumując uważam, że wiersze o miłości nigdy nie przestaną wychodzić spod palców poetów, kiedyś pisano takie wiersze lepiej lub gorzej, i dzisiaj również można to zjawisko spotkać. Pozdrawiam Cię serdecznie, Staszku, i mam ogromną nadzieję, że nie wybrzmiałam jako ktoś, kto Cię atakuje, gdyż nie taki był mój zamiar. Chciałam jedynie spróbować zrozumieć sens Twojego wiersza.


Staszek Żłobicki
Konwalio, jak napisałem u maciejki, w wierszu chodzi o nieciekawe opisywanie miłości. A co mam na myśli? Powielanie banałów, sztuczna metaforyka, po prostu nieporadność w opisywaniu ważnego uczucia. Serdecznie pozdrawiam.

konvalove
2021-04-18
Dodam jedynie, że dla mnie opisywanie miłości wcale nie pozbawia człowieka odczuwania jej w konkretny sposób, bo to jedynie rzuciło mi się najbardziej w oczy w Twoim komentarzu. Już mnie nie ma, dobrej nocy.

Staszek Żłobicki
Konwalio, nadużywajac słowa poet(k)a, dewaluujemy je. Trafniejsze, pozbawione, niepotrzebnej przesady, to określenie autor(k)a. Krytycyzm i samokrytycyzm rzadko chodzą w parze, dlatego niechętnie się krytykuje, bo najczęściej spotyka się to z agresją krytykowanego. Dlatego chętniej używam aluzji, uogólniając niekorzystne zjawiska, bez personalnego adresowania. Chociaż zabrzmi to banalnie, milość sie zmienia, bo my się zmieniamy, ale jak już wspomniałem, jak nawięcej ja przeżywajmy i jak najrzadziej opisujmy, bo wtedy wartością będą związane z nią przeżycia i emocje, a nie często "nieoheblowane" słowa. Serdecznie pozdrawiam.

Anielska Łza
Anielska Łza
2021-04-18
Ja też z dwojga złego wolę wiersze, najbardziej te o miłości, choć i głupoty czasem mnie się trzymają :) Pozdrawiam Staszku cieplutko :)


Staszek Żłobicki
Łezko, miłość msz to połączenie sfery psychicznej ze zmysłowoscią, w przeróżnych konfiguracjach. Jest też platoniczna, tylko zmysłowa albo i sprzedajna, więc kategoryczne twierdzenie, że nie można sie jej nauczyć to ryzykowna sprawa. A wszystkie nazywamy miłością. Serdecznie pozdrawiam.

Anielska Łza
2021-04-18
Można również przeżywać i okazywać miłość, a jednocześnie pisać o niej na swój sposób i nie ma w tym nic złego :) Jeśli ktoś chce pisać o miłości niech pisze o miłości, ktoś woli o kwiatkach, ptaszkach czy o schabowym z frytkami, też ma do tego prawo. Więcej osób zatrzyma się przy wierszu o miłości, niż przy tym o kotlecie, choć subtelnie można pisać i o jednym i o drugim. Zdarza się również, że Ci, którzy "oryginalnie" potrafią pisać o miłości, sami nie potrafią kochać i miłości okazywać, bo pisania wierszy nauczyć się można (w internecie nauczą wszystkiego), ale miłości niestety nie. Pozdrawiam wieczornie :)

Staszek Żłobicki
Łezko, jeśli niektórym się wydaje, że pisząc o miłości czynia wiersz(yk) atrakcyjnym, nic bardziej mylnego. Najlepiej ją przeżywać, okazywać, a pisanie o niej zostawić tym, którzy potrafia to robić oryginalnie, subtelnie i w klimacie autentyzmu. Serdecznie pozdrawiam.

maciejka
maciejka
2021-04-18
Ale miłość naprawdę jest fajna :-)

Pozdrawiam :-)


Staszek Żłobicki
maciejko, nie da się jej zdefiniować. Lepiej żeby się przydarzyła, korzystnie rozwinęła nas wewnętrznie i dodała życiu uroku. Serdecznie pozdrawiam.

maciejka
2021-04-18
Tak, często niezrozumienie wynika z tego, że brakuje definicji albo różnie rozumiemy jako ludzie słowa.
Dobrego wieczoru :-)

Staszek Żłobicki
Pojecie miłości jest tak wieloznaczne i do tak często opacznie rozumiane, że mówiąc o niej warto uściślić o jakiej mowa. Tytuł mówi o takiej, którą opowiada się nieciekawie. Serdecznie pozdrawiam.

Kornel Passer
Kornel Passer
2021-04-18
Drogi Staszku skąd u Ciebie
tyle smuty, co się zowie,
tyle wierszy w smaku gorzkich
i pomysłów mało słodkich?

Co się gryzie, powiedz szczerze,
bo mnie już cholera bierze,
na Twe ciągłe narzekania
na poetów tu starania.

Może coś się da poradzić
Twoim smutkom tak zaradzić,
że Twój wiersz, jak zobaczymy.
to się miło zadziwimy.


Kornel Passer
2021-04-18
To była taka zaczepka rymowana , jak to mam w zwyczaju.... Może powinienem raczej Cię pochwalić biorąc pod uwagę , że komentarze krytyczne są rzadkością więc nie należy ich gasić? Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Staszek Żłobicki
Odpowiem wierszem,, choć nie tylko, bo gra warta świeczki, po Twoim komentarzu. Zaznaczę tylko, że nie do Ciebie piję.

„Tak prześlicznie wypieszczone, wszystko nawet się rymuje...
I co z tego? Mam pretensję, bo wzruszenia mi brakuje.”
To o większości wierszy rymowanych.
A o nierymowanych:
„ Można Ci wybaczyć jak piszesz, co czujesz,
w końcu jest to twój świat i twoje przeżycia.
A jeśli zdawkowo również komentujesz,
to drwina z poezji, trudna do ukrycia.

A teraz co do Twojego komentarza.

Ile tych "wierszy w smaku gorzkich"? Które? Prawdziwe w przesłaniu?

Już to nie raz wyjaśniałem. Piszę po to, by dowiedzieć się, co o tym sądzą inni. Okazuje się, że bez wzajemnej adoracji płonne nadzieje. I to akceptuję, bo nie nie ma przymusu komentowania. Z drugiej strony jest faktem, że przychodzą "powiadomienia" o wierszach przyjaciół, więc je czytam. I co? Wyjaśnienie wierszykami na początku.
Krytyczny komentarz praktycznie nic nie wniesie, chyba jedynie sfrustruje autorki i autorów przeczytanych tekstów. Myślę, że jest z czego czerpać jeśli chodzi o pomysły do wierszy. Filmy, muzyka, książki, to kopalnia tematów i refleksji wartych przetłumaczenia na własny język ekspresji. Ale czy komuś drgnie ręka, gdy notuje, natychmiast utrwala i za chwilę publikuje swoje myślątka? Pozwoli temu "dojrzeć", zweryfikować wartość po jakimś czasie. Przypomni sobie zasłyszana lirykę w piosenkach, porówna się z nią? A skąd! Jest "wena" i wystarczy skrobnąć coś u innych i będzie się działo i u mnie. Właśnie takie smutne refleksje po lekturze wielu wierszy, skutkują jak to nazwałeś "wierszami w smaku gorzkimi". Lepiej to nazwać ogólnie, niż popsuć komuś konkretnemu humor, praktycznie bez pozytywnego rezultatu. Sam wiesz z doświadczenia, chociaż nie wiem, z kim się "ściąłeś", jak to zniechęca. A na koniec oczekiwania wobec mnie. Ani nie dokucza mi samotność, ani nie narzekam na życie, ani też nie czuję potrzeby opisywania wszystkiego jak leci. Czasem sięgnę do szuflady, czasem odreaguję emocje powstałe po usłyszeniu, przeczytamiu lub zobaczeniu czegoś i od wielkiego dzwonu coś się uda. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności