Kobieta 3
i tak całe życie
na resztkach
na oparach
z ogarkiem w dłoni
nigdy nie była pierwsza
ani nawet ostatnia
nie niosła sztandaru
nie tańczyła poloneza
raz stoi raz siedzi
na granicy depresji
zbyt słaba by się cofnąć
zbyt silna by się poddać
bez chęci do życia
i bez myśli samobójczych
choć w dowodzie rodzaj żeński
nie była jeszcze kobietą
słowo miłość ją zawstydza
słowa kocham nie słyszała
a niewinność
to też już niepamiętne czasy
w pracy zawsze za pięć ósma
tak pokorna, tak oszczędna
Chryste, chyba na nią kolej
przyjdź i zalep oczy błotem!