X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Marzenia (Notatki oniryczne)

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-12-11 15:40
Dorzucam do ogniska. Powoli.
Jedno po drugim. Małe, kruche, że nie trzeba robić siekierą łup, łup! Niektóre mieszczą się na dłoni. Ufne popiskują, a potem drą mordy gniecione garścią i pęłno skorup pod nogami, co chrzęszczą chrup, chrup. Sypią się i każde, co do jednego, puste były okazuje się.
Płoną płomieniem żwawym, a wielkim. Ulatują mewami dymu białego jak Papież, nad ocean i zdychają ze zmęczenia. Szczęście mają niektóre i sru, na białego wieloryba, co krwawi bokami do słonej wody i płacze strasznie słonymi łzami i wyje z bólu. I do Boga krzyczy, co ma białą brodę i wąsy też białe. Co czeka za oceanem z piżamą i celą pustą do niej.
Zawracają go ku mnie, a on, że nie, że Bóg przecież.
Namówić go jednak potrafią, bo łajdaki po ojcu i płynie do plaży prędko (Bóg czeka, a broda mu rośnie). "Won!", krzyczy. "Boki mnie bolą od słonej wody i słonych łez".
Wracają pod nogi, żmijami wstrętnymi i mówią, że to nie koniec. Łapię je wszystkie i pod daszek. Niech schną. Na wiór. Będą na potem.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


MadziaLena
MadziaLena
2024-12-16
Kapitalny wiersz, zatrzymał i zamyślił bardzo.
Ileż tych schnących na wióry u mnie pod daszkiem na potem, oj oj...
Pozdrawiam

Czasem
Czasem
2024-12-11
Wow! Takiego Cię lubię :)
Przewiosłowałam z marzeniami cały ocean tego wiersza na drugą stronę i z powrotem - Pięknie napisany. Trzeba się trochę napracować, ale warto :)
"łajdaki po ojcu" :)))

SYLWIA SUCHY<sup>(*)</sup>
SYLWIA SUCHY(*)
2024-12-11
W takich chwilach jak ta ,dziękuję Bogu że mam wzorowego ojca .Bogobojny ,uczciwy,wierny mamie ,porządny ,przykładny ojciec .W życiu nie widziałam go pijanego bo i w moim domu rodzinnym czegoś takiego jak piwo wino ani wódka my jako dzieci nigdy nie widzieliśmy tak samo jak przemocy czy innych niemoralnych zachowań ..no ale zdaje sobie sprawę z tego że mało jest takich ojców jak mój, będących głową rodziny ..odpowiedzialnych i wierzących oraz praktykujących..Siekiery do ręki nie biorę nigdy ,nie pamiętam kiedy w rękach miałam to narzędzie .


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności