No i co z tego ?
mniej lub bardziej
świadomie ,
zbliżam się do
wielkiego postu ?
Pytanie brzmi :
No i co z tego ?
Jaki. to ma wpływ
na moje życie ?
Na moje postanowienia
poprawy,
pracy nad sobą ,
wadami ?
A może uważam ,że
wszystko jest o .k !
A jakiś tam post ,
to relikt z przeszłości
do niczego nieprzydatny,
a wręcz zbędny
bo ograniczający
wolność .
Hedonizm
a nie asceza ,
bo życie tak
szybko mija .
Raz ,dwa,trzy
za chwilę
zniknę ja
a kiedyś tam
ty.
No i co z tego ?