Nie budź demona nocy
Nie Budź demona nocy. 04-05/08.20003
Niech śpi.
Jego sen.
To życie twe.
Ale on -nie śpi !
On ciągle czuwa,
czeka na sposobność
by zawładnąć
duszą twą.
Już cię ma !
Jest w tobie
Zawładnął tobą
Bezgranicznie.
I gaz do dechy !
I wszystko gra !
Byleby szybciej, szybciej gnać !
Nikt się nie liczy
kiedy rozum śpi.
I jedziesz, coraz szybciej
przez tę ciemną noc.
Inni też jadą
lecz inni, nie liczą się
demona moc,
ogarnia wybrańców.
Noc - to jego czas.
Czas panowania.
Przedstawianie trwa…
Ty w roli głównej,
który to już raz
tę rolę grasz.
Szczęśliwie do celu…
Moc mija, życie trwa.
Tym razem - wygrałeś !
Jesteś
gość, żyjesz,
lecz czy zawsze
Taką jazdę- -Przeżyjesz ?