Mowa a milczenie
a milczenie złotem
jest.
Tylko wobec
prowokacji
(być może nie w pełni świadomej)
strony drugiej
nie sposób
pozostać
niewzruszoną skałą.
Zachować
stoicki spokój
kiedy żywioły
zerwały łańcuchy !
Głośniej !
Więcej !
Szybciej !
Przekraczając granice
ludzkiej przyzwoitości
bezczeszcząc
poczucie godności.
Walka o to
ażeby moje
słowo
pozostało
tym ostatnim
wypowiedzianym
gdyż inaczej
to klęska !
A przecież
czemu przegrać
skoro rację mam
a ty jesteś
w błędzie ...