NIECH PO PROSTU
co chleba nie szanują
niech woda ominie tych
co w nią kamień rzucają
niech zmęczenie zamieszka
w kościach leniwych
niech cisza otuli tych
co krzykiem dławią powietrze
niech światło razi oczy
co widzą tylko mrok
niech droga dobiegnie końca
tym, co błądzą
niech kłamstwo zwróci się
przeciw tym, którzy je sieją
niech prawda przemówi
do milczących serc
niech miłość ucieknie
od tych, co ją ranią
niech nadzieja ogrzeje
tych, co ją stracili
niech polityk odczuje
ból swoich decyzji
niech poeta odnajdzie
w cierpieniu natchnienie
niech święty pamięta swoje błędy
by zrozumieć innych:
człowiek bez słabości
to maska pozoru