rozgwieżdżone ciepłem dłonie – Elżbieta (4)
koneserka wszelkiej sztuki
wydobywa z obrazów wiersze
nieoczywistą paletą
opisuje cuda natury
z ziarenka po młody klon
co kiełkuje w srebrzystej rynnie
troskliwą empatią
otula ciepłem strof
jak jamniczym szalem
oryginalna w ujęciu tematu
uchyla rąbek nieba
by rozświetlić drogę gwiazdami
***Piszę bez zgody Autorów oraz bez ich wiedzy.
Elżbieta jest moją bratnią duszą. Od początku zaprzyjaźniłam się z tą niezwykłą Poetką.
Czyta mnie jak z nut, zawsze jest przy mnie!💖💖💖
(Mam nadzieję, że z utworem muzycznym trafiłam:))