Bali
Już czas zanurzyć się w pianie...
Zamknij wszystkie troski na klucz,
przytul do bańki mydlanej,
zabrudzony dzień z siebie spłucz.
Uwolnij z pleców ładunek,
dryfuj swobodnie na fali,
ustal na mapie kierunek.
Do brzegu wyspy Bali !
Niech woda rozpieszcza ciało,
wonności umysł masują,
by smutne myśli przegnało
niech zmysły się relaksują.
Ziemia tego dać nie może.
Otwierasz szeroko oczy,
rajskie cieszy przestworze,
za drzwiami życie się toczy.
Trzeba porzucić wakacje,
w cudownym słońcu skąpane,
jak zwykle robić kolację,
czyli pankejki z bananem.