wskazówka
z porannej nieobecności
zanurzona w dialogach z przeszłością
oplątana pępowiną zdarzeń
dźwigam wczorajszy dzień
trawa moknie rosą
przecięta wstęgą ziemi
dzieli łąkę na kawałki
tytanowa biel złocieni
omija makowe krwotoki
przy płocie uporczywie wije się powój
szafir żmijowca wabi trzmiele
przydrożna kapliczka
jak latarnia morska
wskazuje kierunek zagubionym
tutaj przechadza się Prawda*
tutaj Piotr pyta Jezusa:
„Quo vadis, Domine?”