Gdy tego Świata zabraknie...
Zdążysz poznać Świata uroki do zmroku, nim świt nowy nastanie?
Czas tak zasuwa, że nawet nie zdołasz obejrzeć się nawet za siebie...a co dopiero dokoła. ..i za sekundę. ..już w niebie?
Anioł na ziemi, czy w niebie szepcze do ucha pytanie? Sam nie wiem...czas biegnie już w okamgnieniu...może to Anioł...a może Kostucha swą Śmierci Kosą klepie mnie po ramieniu...
Uciekaj zdala Kostucho podła...nie masz co robić na Świecie?
Chodź, powąchaj jak pachnie jodła i poczuj choć odrobinę słonka w pięknym, upalnym lecie...poczuj tę rosę, co o poranku kwiaty do życia budzi...
czemu uśmiercasz wszystko dokoła?... czemu uśmiercasz ludzi?
Czemu nie siądziesz pełna zachwytu na gór szczycie...i na Świat z góry popatrzysz....popatrzysz jak pięknie wygląda życie. ..? Zdążysz przed śmiercią dokonać cudu..a może czasu Ci braknie?
A co będzie Kostucho?
Co będziesz robić, gdy tego Świata zabraknie...?