To nie jest sonet.... - akromonogram*
z nieba płacze deszczem szara chmura
a jesień już przyszła choć wszak nikt jej
jeszcze nie zapraszał i tyle zostało zieleni
i tylko słońca brakuje aby twoją twarz z łez
zręcznie osuszyło i niech zniknie mgła bura
a ty sobie zimny wietrze z zachodu dziś wiej
jednego nic i nikt zmienić nie jest w stanie
ekwilibrystykę czynią kwiaty aby przeżyć ten
nostalgii czas gdy roku wolno zbliża się kres
snem śnieżnym pokryje dokoła zima ponura
ale się nie martw z tej pory smutnej się śmiej
jedną mamy zimę jedną jesień i tak co roku
ukoisz serce wiosną wśród ciepłych promieni