Twórcze myśli
Rano puściłem w świat wszystkie myśli,
deszcz je napoił, zmieniając w tęczę.
Mogłem spokojnie wenę uściślić,
która uśmiecha się teraz wierszem.
Następne myśli zbiorę do rana,
we śnie na smyczy je wpierw potrzymam.
Ulecą z wiatrem, oduczą kłamać,
wieczorem wniosą do wiersza klimat.
Następnie będę tresował myśli,
więc się długopis już nie zachwieje,
kiedy zaprosi w lektury wyścig.
No, ja przynajmniej mam tę nadzieję.
Witold Tylkowski