Jak kwiat
Odsyłam już dzień każdy w niepamięć,
nawet ten, co na samym serca dnie
wyglądał ślicznie, ale on kłamie
słowem, bo w jutro wczorajsze dni śle.
Zachwyt dotyku skrzydeł motyli
strącam nietomny, jakby sen z powiek.
Fakt, ty mnie nieraz z tamtym pomylisz.
Ilu wyrośnie mnie jeszcze, kto wie?
Tyle jutra tu dzisiaj przybywa,
ile jest blasku we wszystkich gwiazdach,
a ty co dzień na nowo mnie zrywasz,
tylko mnie wciąż nie potrafisz nazwać.
Witold Tylkowski
https://img0.liveinternet.ru/images/attach/d/2/149/470/149470658_5229398_PlasticaOrganica_4_.jpg