Zapatrzony w słońce
choć daleko mu do niego
na podobieństwo
rozpromienia ciepły uśmiech
twarz zwraca jak do lustra
żółtą głową z wielkim okiem
wodzi po słonecznej drodze
od wschodu do zachodu
w światło zapatrzony
gwiazdą być najjaśniejszą
pośród kwietnych braci pola
to marzenie ściętej głowy
w butelce oleju zamknięte
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
żoneczka mnie zabiera na trzy w stronę Bieszczad ... od jutra ... pozdrawiam serdecznie ...
Pozdrawiam serdecznie:)
sama też kiedyś jeden popełniłam, /nie ma go na TW/,
ciekawa personifikacja słonecznika, mnie się ten kwiat kojarzy ze słońcem
i rzec jasna z Van Goghiem, cóż nie każde marzenia mogą się spełnić,
ale myślę, że podwójna rola słonecznika to dużo, bo jego kwiaty cieszą,
a ziarna też są wykorzystywane, nawet gdy już umrze, to dalej będzie służył ludziom postaci oleju.
Co do pyszałkowatości, to nigdy bym nie pomyślała, żeby słonecznikowi przypisywać tego typu cechy, a co do ludzi?
Są tacy i w realu i w necie, też ich nie brakuje, a może po prostu cenią swój czas i nie do każdego zaglądają, a też nie wszystkich czytam, bo bym musiała tylko siedzieć w necie, a poza netem życie bywa ciekawsze.
Pozdrawiam wieczornie.
czasem tam zaczyna się zabawa dopiero nad ranem, nawet, gdy idą na drugi dzień do pracy :))
Słuchanie było miłe, ale rytmy były inne, bo niestety flamenco było wczoraj, ale ja wczoraj też byłam na flamenco, gdzieś indziej, także wiele nie straciłam. zespół nazywał się Madrugada, coś tam, wiem, że Madrugada to kobieta :)
Byłem podczas urlopu jeden dzień w San Sebastian. Tam ludzie bawią się nawet późno po zachodzie słońca.
Miłego słuchania gorących rytmów:)
Też uważam, że warto być sobą, ale np. pisząc wiersze, warto się wzorować na lepszych, ja w każdym razie lubię ich podpatrywać i wzorować się również, nie uważam tego za złe, poza tym każdy ma chyba jakieś wzorce, a to nie znaczy, że będziemy czyjąś kalką, mam wrażenie że jak to określasz "ten egzemplarz" zalazł Tobie za skórę, cóż, nie wszystkich lubimy, a czasem lubimy, a już wiersze mniej. Nic się na to nie poradzi, ja też zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy lubią moją pisaninę, no i trudno, a tak swoją drogą, czasem łatwo kogoś oceniać, mimo że np. nie zna się jego wierszy, czasem ludzie na podstawie kilku wierszy twierdzą, że ktoś pisze tak i tak, a msz trzeba ich przeczytać co najmniej ze 20 cia, żeby mieć jakiś pogląd na daną twórczość, jeśli chodzi o moja pisaninę, to ja nie mam bardzo jednolitego stylu, bowiem piszę często różnie i wcale mi z tym źle nie jest, msz próbowanie różnych rzeczy ubogaca i czyni nas kreatywnymi, nie zależy mi na tym czy ktoś powie, że mam rozpoznawalny styl, czy nie, czy dla kogoś może będę egzemplarzem, /bo do niego nie zaglądam/czy nie, mój brak zaglądania ma też różne powody - czasowe, bywa, że treść nie do końca, tak jak i Ty Michałku wiem, jak zinterpretować, bywa, że stylowo mi nie pasuje, a może być jeszcze aspekt osobisty, nawet niekoniecznie dotyczący mnie, tylko np. tego, iż ktoś zachował się bardzo nie halo w stosunku do kogoś kogo cenię, ktoś z tej osoby szydził tylko dlatego, że dała wskazówkę w tekście, w dobrej wierze i w kulturalny sposób, do mnie też nie raz nie dwa, dając podteksty,
dlatego omijam taką osobę, ale ogrzej, jeśli ta osoba może działa zza węgła, bo nie raz, nie dwa pokazywała swoje oblicze zazdrośnika, /nie mówię tutaj o zazdrości w stosunku do mojej pisaniny/ tylko do osób znacznie lepiej ode mnie piszących.
Swoją drogą, to nie wiedziałam, że trudne jest dodawanie do przyjaciół na telefonie, ja tylko czasem coś czytam na telefonie, rzadko zaglądam na portale z telefonu, bywa, że nawet go nie wykupuję, taki ze mnie dziwoląg, jak piszę to tylko na laptopie, tak mi wygodniej.
Też bywa, że odcinam się od netu, bo nie piszę stale i nie mam potrzeby bywania w nim miesiąc w miesiąc, często jak w nim bywam, to zabiera mi to za dużo czasu, a nie umiem się nudzić.
Wygląda na to, że ktoś zalazł Tobie za skórę, mam nadzieję, że nie jest to nikt z tego portalu.
Mnie czasem razi to, że ludzie bywają zazdrośni, a nawet zawistni o czyiś talent, i to nie przykre, bo msz, jeśli ktoś od nas pisze znacznie lepiej, to można go podziwiać, ale nie być w stosunku do tej osoby zawistnym, poza tym, jeśli ktoś, kto bardzo dobrze pisze ma tego świadomość, to też nie można nazywać tego pychą, ja podziwiam takie osoby, a jest ich sporo i mogę tylko się im ukłonić, z pewnością nigdy nie nazwałabym ich pyszałkami, ani nie szydziła bym z takich osób, no chyba, że dana osoba kiepsko pisze i nie ma nic a nic w sobie pokory, bo i tak bywa.
Przykro mi, że musisz brać leki przeciwbólowe, życzę zatem zdrowia, Michałku, myślę, że niech każdy postępuje tak, jak uważa za stosowne, msz pycha dobra nie jest, tak samo jak zazdrość, zawiść czy nienawiść, żadna z tych cech nie jest dobra.
Pozdrawiam serdecznie, dobrej reszty niedzieli życząc, ja zaraz wybywam, bo idę na drugi dziś koncert plenerowy, rano słuchałam walców i polek J. Straussa, syna, a teraz będą rytmy hiszpańskie, w tym flamenco :)
TW potrafi wciągnąć wręcz uzależnić i choć są dni, że obiecuję sobie nie zaglądać nie czytać to potrzebuję porcji poezji. Gromadzenie wierszy na portalu to też sposób żeby bliskie mi osoby i przyjaciele mogli poczytać to co napisałem. Są to osoby bez konta.
Wolę również czas poświęcony na odpowiedź pod moim wierszem poświęcić na komentarz u osoby , która zagościła u mnie. Nie jest to komentarz za komentarz.
Są okresy w roku, że mogę poświęcić więcej czasu na forum. Zwykle wtedy gdy mam mniej pracy. Na czytanie wszystkich których lubię czytać poświęcam najwięcej czasu.
Przepraszam za chaotyczny wpis jestem po mocnych środkach przeciwbólowych.
Miłej niedzieli Grażynko i Bezko:)
Pozdrawiam serdecznie.
A do Michała jeszcze dodam,
że msz zapatrzenia w kogoś na zasadzie wzorca, gdy kogoś podziwiamy w moim odczuciu nie ma nic wspólnego z pyszałkowatością, to że słonecznik z wiersza podziwia słońce, to przecież nie oznacza, że uważa siebie za ro słońce, tylko widzi w nim coś wyjątkowego, ja nie widzę tutaj pychy, gdy mamy wzorce czy autorytety na których chcemy się wzorować, ale jak widać jestem wyjątkiem, bo wszyscy widzą tutaj pychę, a ja widzę podziw a to zupełnie coś innego
Chyba jesteśmy dziwne :))
Michale, wybacz, ale taki spontan :)) Przepraszam.
Przyznam się też, że jeśli ktoś mimo że teoretycznie wziął mnie do przyjaciół, sam dał taką propozycję, ale później nigdy do mnie nie zagląda, to i ja rzadko do niego zaglądam, bo msz to powinno być obustronne, choć przede wszystkim powinniśmy się kierować tym, czy dany wiersz nam się podoba, czy nie, ale jeśli idzie to w parze, że ktoś nas olewa i na dodatek jego pisanie średnio nam pasuje, to szczerze mówiąc niekoniecznie się u takiej osoby udzielam.
Wybacz Michale nasze pogaduszki :)
to jednak warto odpowiedzieć, co prawda czasem tak bywa, że jeśli np. jest wpis gdzieś pod dawnym wierszem/w tzw. archiwum/ja tak miewam, poza TW, to czasami odkrywam jakieś wpisy z dużym poślizgiem, a czasem zdarza się, że nie ma mnie danego dnia i nie od razu odpisuję, ale staram się odpowiedzieć jak najszybciej pod wierszem, i masz rację, że skoro daje się wiersz na portalu, to raczej po to, by zobaczyć opinię innych, a nie tylko na zasadzie wklejam go i to wszystko.
Tak poza tym, ostatnio byłam dość szczera u Rzabki pisząc o przyjaźni, może ktoś źle mnie zrozumiał, bo napisałam, że nie każdego daję do Przyjaciół, a to było w tym sensie, iż nie każdemu to proponuję, bo nie da się u każdego być na portalu, to raz, a dwa przyznaję, że jeśli lubię czyjeś wiersze to propozycja wychodzi ode mnie, ale nigdy jeszcze nie odmówiłam komuś, aby nim nie był, zaś sama spotkałam się z odmowa, dlatego czasem też się z tym wstrzymuję, trudno od rana do nocy tylko być u każdego i na dodatek odpowiadać na wszystkie komentarze...
Pozdrawiam Cię serdecznie i oczywiście Michała także, po raz wtóry :)
Pozdrawiam ciepło - nr 11 :))
zresztą nie tylko ja, wiele takich osób jest, z tego co wiem.
Dobrej nocy życzę, Michale.
Pozdrowienia...
Nawiązując do twojego zapatrzenia stwierdzam, że oleistość chroni go przed nadmierną opalenizną, dlatego jest taki odważny :))
Spokojnej nocy.
Pozdrawiam ciepło i słonecznie;)
Cieszę się, że wróciłeś ze swoimi wierszami, bo niezwykle je lubię i cenię.
Pozdrawiam słonecznie Michale i zostawiam 11 ziarenek słonecznika :)) Bezka.
Życzę Ci przede wszystkim ZDROWIA! Reszta jest nieważna :))
Od jutra będę miał więcej czasu na szpitalnym łóżku i postaram się za każdy komentarz podziękować.
Pozdrawiam serdecznie miłego popołudnia:)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
W obliczu śmierci jesteśmy równi. Tylko z nas proch nie olej zostanie:)))
Pozdrawiam serdecznie:)
Narcyzm jest blisko związany z pychą. Słonecznik nie chciał być ,,primus Inter pares" chciał być Bogiem Re:)
Wiersz napisany rok temu pod wpływem pola słoneczników
z mojej okolicy.
Wiesz, że słoneczniki zawsze zaczynają dzień z głowami na wschód, tak też można namierzyć ten kierunek. Jadąc przez Alzację i Lotaryngię widziałem ogromne połacie słoneczników.
choć daleko mu do niego", a człowiek stworzony został na podobieństwo Boga, choć nie dorasta do tego miana. I ten olej w butelce, jak krzyżmo święte. Takie miałem skojarzenia po przeczytaniu Twojego wiersza Michale.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Hej ho!
Zerkam do Ciebie i czytam. Ostatnio trudno mi ułożyć sensowny komentarz. Nawet odpowiedzi sprawiają mi problem. Złożyło się na to kilka rzeczy. Pozdrawiam serdecznie. Dużo spokoju.
Uroczy wiersz a ta butelka oleju genialna na koniec...
Pozdrowionka Michale :-)
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności