To prawda. Dzięki serdeczne Grażka, buziaki przesyłam<3

Dziękuję serdecznie Janku, oby tak było, pozdrawiam ciepło:)

tak:) Dziękuję serdecznie Olu, uściski przesyłam<3

Niestety możesz mieć rację...ale każde dobro, każdy drobny gest serca ogrzewa i ratuje ten świat, przynajmniej ja w to wierzę:) Dziękuje serdecznie , uściski:)

Myślę, że wiele, prawdziwe dobro jest zwykle skromne...Dziękuję serdecznie , pozdrawiam ciepło<3

Tak, dlatego jest to takie trudne...Dziękuje serdecznie Lidio, uściski<3

Tak, to częste doświadczenie, bardzo trudne, oczywiście trzeba rozumieć, że to wynik choroby, ale emocje często rozumu nie słuchają i trudno sobie z nimi radzić. Dziękuję serdecznie Marku, pozdrawiam ciepło;)

Dziękuje serdecznie Staszku, uściski:)

Bardzo dziękuję za zrozumienie, zerknę tam na pewno
Staram się jakoś dawać z tym wszystkim radę, przyzwyczaiłem się już poniekąd ale mimo wszystko trzeba uważać a i dla siebie człowiek nie ma tyle czasu jakby chciał bo przecież nie można ojca zostawić samego na dłuższą chwilę
Spokojnej nocki :)

Tak Jarku, również o Tobie myślałam dedykując ten wiersz. Wiem, że bardzo Ci trudno, że brakuje Ci wsparcia, a właściwie w tak trudnej sytuacji wsparcie jest konieczne. Chociażby w postaci możliwości zwierzenia się, poradzenia i uzyskania konkretnej pomocy. Każdy z nas jest ograniczony w swoich możliwościach, doprawdy nie jesteśmy aniołami, a z naszymi emocjami często nie dajemy sobie rady. Ostatnio też się przekonałam, jakie to jest ważne, kiedy po prostu odwiedziłam koleżankę, porozmawiałam z nią i pomogłam przy kąpieli mamy. okazało się, że to było dla niej ważne i pomocne. Teraz zaczęłam angażować się w bardziej systematyczną dla niej pomoc. a Tobie polecam stronę internetową bliskochorego.pl , która jest dedykowana właśnie takim osobom jak Ty ,zajrzyj, może znajdziesz tam pomocne treści. Pozdrawiam serdecznie i ściskam za Ciebie kciuki!

ale masz świetną pamięć!
Pozdr!

Tak, świetnie to ująłeś. I mam w pamięci też i to, że zaopiekowałeś się swoją chorą matką, chociaż ona w przeszłości bardzo Cię zawiodła. Więc i dla Ciebie ten wiersz<3 Dziękuje serdecznie i uściski przesyłam:)

To prawda, trzeba też dbać o siebie, czasem opiekun otrzymuje nie tylko brak wdzięczności, ale wręcz agresje skierowaną w swoja stronę. Trzeba szukać wsparcia, osoby, której można się zwierzyć, która i doradzi i pomoże, bo przecież nie jesteśmy aniołami, mamy swoje ograniczenia i problemy emocjonalne. Dziękuję serdecznie Aga, uściski<3

Dziękuje serdecznie Elu, szczególnie za uznanie dla bohaterki wiersza. Uściski<3