śniłem o niej
głaszcze twarz
jedwabiste włosy czeszesz palcami
szminką malowane usta błyszczą
w promieniach słońca szukasz
uniesienia
spokojny duch niezmącony codziennością
łagodnym spojrzeniem
onieśmielasz
masz mnie na zawsze
zaskakuję każdego dnia
nim cię poznałem
wiele myślałem
kobiety ach są zmienne
jak poranki wiosną
piękny i rozkwitnięty
jabłonie w kwiatach
w sadach uczta
radość niesłychana
wszystko co dobre
kończy się niespodziewanie
korzystajmy z życia
od rana po wschody i zachody
śnisz się że odchodzisz bez pożegnania
na ławie list w żółtej kopercie