Tato
tyle mamy za sobą lat,
tyle jeszcze spraw do przegadania.
Tato
tyle w sercu leży zła,
tyle nie zabliźnionych ran.
Tato
tyle chciałbym Ci powiedzieć,
zapytać o wiele bym chciał.
Tato
trudno mi żyć widząc,
jak bardzo mało mnie znasz.
Tato
gdybyś spojrzał na mnie inaczej,
zrozumieć mnie chciał.
Tato
byśmy mogli się spotkać,
w spokoju omówić mój świat.
Tato
byś otworzył serce,
pokazał co w głowie masz.
Tato
też chciałbym w końcu wiedzieć,
jak wygląda Twój wewnętrzny świat.
Tato
nie mam siły na walkę z Tobą,
na ciągłe niepokoje.
Tato
byś mógł z uśmiechem co dzień,
patrzeć jak dorosłem.
Tato
chce wyjść już z tego,
zarazić Cię dobrem.
Tato
niepotrzebne są Nam wojny,
białą flagę wciągnij na maszt.
Tato
mam już tyle lat,
sam o sobie decyduję.
Tato
nie jesteś sam na świecie,
pomoc we mnie masz.
Tato
nie daj się wódzie,
sam wiem, to niczego nie buduje.
Tato
rób tak żebyś szczęścia miał,
chociaż mały gram.