Wątpliwości przed lustrem
przyłapujesz na zachwycie?
Może tylko znów udajesz
że Ci wciąż smakuje życie?
Czy Ty kochasz duszą całą
to co robisz dnia każdego
czy z odrazą niebywałą
i czas wybrać coś innego?
Czy się cieszysz każdym słowem
które biegnie w Twym kierunku?
Czy naprawdę dajesz głowę,
że masz prawo do szacunku?
Czy by się nie dało może
jeszcze zacząć czegoś w życiu?
Czy to cokolwiek pomoże
gdy się skupisz na przeżyciu?
Czy po latach nie żałujesz
tych wszystkich ważnych wyborów?
Czy czasem w sercu nie czujesz,
że to wszystko gra pozorów?
Trzeba żyć bez udawania,
mało kto Ci dziś to powie.
Na zawarte tu pytania
nikt za Ciebie nie odpowie...