Ostatni list
Trwałeś przy mym boku
po ostatnie tchnienie
dziś jesteś memoriałem,
samotności lśnieniem
z wielkim uporem
zatracasz się w tęsknocie
proszę przystań,
unieś głowę...
spójrz na ptaka w locie
on martwej ciszy
mostem zapomnienia
remedium duszy
na piekące wspomnienia
słów mych wyszukaj
w trzepocie ich skrzydeł
a bicia serca
w tekstach wierszydeł
dłoń w górę wyciągnij,
nie chowaj się w cieniu
życie przemija galopem,
mawiają...
w jednym oka mgnieniu
na powtórne spotkanie
czas przyjdzie niewątpliwie
w godzinie...
w jednej krótkiej chwili
dla obojga godziwej