Geneza zwierzeń
domniemanie już pora
przegnać radykalnie
wrodzonego wytwora
skłaniam się do aktu
nie pamiętam jak długo
uefektywnić zmyślność
sfatygowaną przysługą
a jeśli stan rzeczy określa me morale?
nie zdołam jasno zaprzeczyć
faktów nie pojmuję wcale
i w kółko i wciąż
wertuję to samo
a życie raz tylko karty rozdało
pragnę szeroko otworzyć oczy
postawą siebie
i świat zaskoczyć
na kartach poprawionej historii
wyrazić życie od nowa
nieszablonowych dokonać alegorii
i wierności im dochować