Gwiazda
Noc się nam nagle ukazała
i zatańczyła wnet i zaśpiewała:
Otom ja nocy jest wrześniowa,
mam dla was mojej pieśni słowa:
jak winne grono już dojrzałam,
jak jarzębina sczerwieniałam...
i chyba gwiazdą wnet zostanę
i na afisze się dostanę.
Noc się na dobre rozbawiła -
ciągle śpiewała i tańczyła:
Otom ja nocy jest wrześniowa,
zaśpiewam jeszcze takie słowa:
jak dziewczę w tańcu jestem wiotka,
jak koszyk malin jestem słodka,
i teraz wszyscy, co mnie znają,
niech ze mną głośno zaśpiewają...
* * *
A księżyc chyba nie zrozumiał
nocki, co gwiazdą zostać chciała -
tylko się rozdarł (a to umiał!):
- Zamknij się wreszcie, moja mała!
Gliwice 08.09.2007 r.