Zwierzenia starszej pani
Ktoś mi ukradł tożsamość!
Gdzie moje nazwisko?
Gdzie moje imię?
Wyszłam na spacer.
Ludzie idący z naprzeciwka uśmiechają się, mówą dzień dobry...
czyli znają mnie, a zatem wiedzą kim jestem, tylko ja tego nie wiem.
Wchodzę do sklepu. Ekspedientka z uśmiechem pyta co podać, a ja...
ja nie wiem co, bo weszłam tu odruchowo, bo zawsze tutaj przychodziłam
- w końcu to sklepik osiedlowy.
Wyszłam. Po prostu wyszłam. Tylko w którą stronę mam teraz iść?
Mój blok jest obok, ale jak tam dojść?...
Nagle przede mną wyrósł ktoś znajomy i chyba nieco zaniepokojony,
bowiem ze łzami w oczach, spytał co ja tu robię i dlaczego nie wracam do domu, bo zbyt długo mnie nie było.
A ja nie wiem, jak się nazywam, po co wyszłam z domu i gdzie teraz jestem...
Ten ktoś znajomy, to mój mąż. Zaprowadził mnie do domu i tam dopiero poczułam się
pewnie i bezpiecznie. Tym razem się udało...
Gliwice 07.06.2022 r.