KOMES CZĘSTOMIR
Leżących w zachodnich dzielnicach Państwa,
Nadzoruję armię urzędników,
Dbam, aby ludzie trwali w poddaństwie.
Otrzymuję za to co miesiąc
Pewną skromną wypłatę,
Tak, aby stać mnie było
Na utrzymanie nędznej chaty.
Ja, komes królewski Częstomir,
Wykonuję obowiązki z zapałem,
Od tego wszak zależą
Dochody moje bardzo małe.
Widzę od zachodu
Zbliżającą się łunę
To wojska cesarza niemieckiego
Wyprawiły się po łupy.
Trzeba rozesłać wici
Po okolicznych grodach
Musimy zrobić wszystko
By NASZE Łużyce obronić.
Z oddali słychać już tętent
Ciężkich kopyt rumaków
Znaleźli brody przez rzeki
Lśnią w słońcu hełmy rogate.
Sprawić szyki już pora,
Dać odpór teutońskim diabłom,
Którzy nam niosą pożogę,
Terror i zagładę.
Warszawa, 17 XI 2024