Dziękuję pięknie za wglądzik do kołysanki. Bardzo mnie cieszy, że odnalazłeś w nim to "coś" dla siebie.:)

Pięknie dziękuję Kropelko.
Serdecznie pozdrawiam

Dziękuję pięknie za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam

Dziękuję pięknie Jovi.
Ja często składam kule kusudama w różnych kolorach no i żurawie z wnuczką.
Serdecznie pozdrawiam

Dziękuję Driano i serdecznie pozdrawiam

Dziękuję pięknie za zatrzymanie się. Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję Elu pięknie i serdeczności przesyłam :)))

Pięknie dziękuję :)
Już sama w sobie nazwa tych ptaków jest piękna, stąd często pojawiają się w wierszach ;)
Serdecznie pozdrawiam :)

No właśnie nie mogę się nie zgodzić z Twoim wytłumaczeniem. Dokładnie tak jest w tym utworze, że nie ma tych "przepaści". Utwór przechodzi z wersu na wers. Stąd poprawiłam na wolny. Będę musiała przyglądać się dokładniej, kiedy będzie tworzył się wiersz czy miniatura :)
Dziękuję jeszcze raz za pomoc i serdecznie pozdrawiam :)

Miniatura w rozumieniu małej formy poetyckiej to w teorii literatury pojęcie szerokie, obejmujące wiele form i zależności (epifanie, haiku, aforyzmy, epigramaty, limeryki, fraszki, miniatury liryczne, awangardowe, np. w stylu ekszi tutaj, itp). Ja jako rodzaj miniatury lirycznej wyróżniam "miniaturę portalową", szczególnie upodobaną przez tzw. poetów amatorów (nie cierpię tego sformułowania, ale trochę nie ma innego, wszyscy wiemy, o co chodzi). Miniatura w tym rozumieniu to oczywiście mała ilość wersów (dla mnie umownie do 6), ale nie o wersy chodzi, bo ktoś powie, że 8 i też będzie miał rację. Chodzi - ujmując to najprościej - o stosunek bogactwa znaczeń do ubóstwa formy. Im większa między nimi "przepaść", nierównowaga- tym lepsza miniatura w tym jej rozumieniu. W Twoim pięknym wierszu tego nie ma. Jest metaforyka, jest opowieść, jest refleksja, jest nastrój, itd. - ale nie ma tej "przepaści". Dlatego pozwoliłam siebie wyrazić wrażenie (bo nie sąd), że to nie miniatura. Proszę śmiało się ze mną nie zgadzać :) Pozdrawiam serdecznie :)

Dziękuję Wando za pochylenie się nad wersami.
Miałam troszkę kłopotu czy zaliczyć do miniatury czy do wolnego.
Co prawda, ma 8 wersów i tym się kierowałam, może jednak mylnie :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Dziękuję Reniu za ten wiersz. Niewinność dziecka ( z imienia) i jego śmierć zawsze jest niesprawiedliwa i nigdy niezrozumiała w każdym czasie...

Sadako składa papierowe żurawie
raz za razem
przeciąga po ostrej krawędzi
dziecino o różowych palcach
oglądam ciebie całą z pyłu

dźwięk pośród obrazów
wtopionych w przestrzeń
nic w głębi źrenic prócz rozpaczy

tylko nadpalone ptaki spadają głucho
w resztkach światła niknę ja
delikatne niczym kruche srebro

Dziękuję Mgiełko :)
Ja także, ale staram się ograniczać by nie zrobiło się zbyt papierowo i biało :)))
Serdeczności dla Ciebie :)

Myślę, że nie bo wiersz powstał wczoraj.
Motyw żurawi dość często pojawia się w wersach różnych Autorów, więc tytuł może się powtarzać. Jest śliczny, jak żurawie.
Dziękuję i pozdrawiam

Pięknie dziękuję za zajrzenie do wersów.
Serdecznie pozdrawiam

Hmm, coś być może w tym jest :)
Pozdrawiam serdecznie

Jest jak najbardziej ok, ponieważ w tytule miała być kołysanka, ale skupiłam się bardziej na żurawiach. Wokół nich toczy się akcja :)

Ponieważ nie znam reszty, która pozostała, nie mogę stwierdzić, że najważniejsze dałem do przeczytania. Wyobraźnia pracuje i na razie nie zasługuje na zapłatę.

Najważniejsze udało się wychwycić :)

Wychodzi na to, że nie wszystkie puzzle ułożyłem. Coś jednak z tego wyszło, a że jest jeszcze reszta to już inne zagadnienie.

Dziękuję :) wszystko tak jak w zamierzeniach chciałam, jest jeszcze jeden element, ale pozostawiłam go nie narzucając niczego. :)
Serdecznie pozdrawiam :)))

Talentu, oj coś jestem nieuważna dzisiaj, gubię literki po drodze :)

Dziękuję, talent chyba za mało, ale przy takiej muzyce łatwiej "coś" się pisze :)
Pozdrawiam Wilki serdecznie :)

Nawet we śnie?
Pozdrawiam Was serdecznie :)

Pięknie dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)