Jak rozmawia ze mną karma.
Nie jestem Twoim wrogiem.
Nie przychodzę, żeby Cię ukarać.
Przychodzę, żeby Cię obudzić.
Mówisz czasem: „Dlaczego to mnie spotyka?”
A ja wtedy cicho odpowiadam:
„Bo kiedyś wysłałeś to w świat -może słowem, może myślą, może milczeniem.”
Nie szukam winnych.
Ja tylko pokazuję drogę, której sam nie widzisz.
Kiedy krzywdzisz -uczę Cię empatii.
Kiedy pomagasz , pokazuję Ci, że dobro ma echo.
Kiedy stoisz w miejscu-sprawiam, że coś się porusza,
bo wiem, że stać Cię na więcej.
Nie boję się Twojego gniewu.
Nie potrzebuję Twojego strachu.
Chcę tylko, żebyś zrozumiał, że wszystko, co dajesz, wraca -
nie po to, żeby Cię zranić,
lecz żebyś zobaczył, kim naprawdę jesteś.
Nie jestem przeciw Tobie.
Jestem z Tobą.
Jestem Twoim lustrem,
Twoim echem,
Twoim nauczycielem.
I dopóki oddychasz - zawsze masz szansę napisać swoją karmę na nowo.
