Ballada sąsiedzka
zwłaszcza, że palce nie chcą
mieć już styczności z twardą materią
obite, mają wstręt do wykrętów
wydukają wszystko, beze mnie
śpiewająco zanurzą się w czas
i wszystkim dadzą po lizaku prawdy
dukając: tak tak i tu też tak
pogruchotane młotkiem mleko
gdzieś daleko tam, aż na Syberii
"prawie" tu robi naprawdę różnicę
i panuje "kiedy", a nie "czy"
im szybciej, tym więcej zostanie
choć czasem na kolacje nie ma nic
ciepłego, prócz radości nad lodami
w rożku kupionymi w supermarkecie
po ostatniej reklamie, dorośli znowu
spojrzeli głęboko w puste okna
pocałowali się w parapety i z czasem
pogratulowali widoków na przyszłość