Dziewczyna z kwiatem lotosu
włos jasny jak zboża kłos spływa po policzku i dotyka kącika ust
ta co widzi co się zdarzy
na karcie rysuje obrazy
te w rzeczywistość się zmieniają
a myśli często je wyprzedzają
myślę, widzę wichurę
miasto szarych ludzi zatarte wspomnień deszczem
zamykam oczy
dziś sprawdził się wczorajszy urywek
czasem to dzień, czasem tydzień, czasem miesiąc, czasem rok a czasem kilka lat
czas a w nim potęga
myśl nowa do głowy przychodzi
smok wychodzi z groty
feniks z popiołów dziś się odrodził