* (Wymykam się ostrożnie...)
Wymykam się ostrożnie
ciszą
z opętania dnia
demon ciąży mi nad głową
krzyczy i straszy
prostuję ramiona
jak powieszony na krzyżu
równolegle do brukowanej ziemi
nie dosięgniesz mnie
przynajmniej zanim upadnę
wraz z wysłużonymi gwoździami
Wymykam się
milczeniem
pomiędzy palcami
pluszową piłką tykającym
od kości do kości
obleczonej skórą
i mięśniami
tik tak tik tak
ping pong ping pong
teraz jestem tu
teraz mnie tu nie ma
mnie tu nie
ma
brak
wszelkich oznak