Krojanty1939
W dąbrowy półmroku...
Zwiad, alertu granie,
Militarne niesie starcie...
Przysięga i ślubowanie...
Na wskazującym ,
Przysiadły palcu...
...
W galopie...
Kłusem i cwałem,
Rozkaz niewykonalny,
Wykonać muszę.
Choć go nie chciałem...
Tom w galopie...
Cwałem i kłusem...
Rachu ciach,
Dźgnięcie krwiste,
Morda w piach…
Już ja szkopu
Zagram tango,
I zapodam twista…
Zewrzeć w siodle,
Treść szkolenia,
W bronie swych granic,
I znowu przeć,
Na oszalenie...
Życie mając za nic…
...
Czerwień w biel ,
Maźnie kapryśnie,
Może to losy odmieni…
A może szabla,
Chwalebnie błyśnie…
Pośród toczących się tu kamieni...
...
Historią ułana
Kawaleryjskie dzieje…
Chwyt w mocnych rękach…
W żołnierzu nuta się chwieje…
Pociska się żurawiejka ...
...
Na linii frontu,
Chojnice –Tczew
Tam ku pamięci ,
Monument stoi
Parzą się czołgi,
Niemieckie z za drzew...
Co zieją ogniem
Na ratunek swoim…
Sypią lufy pestkami
Jakby miła płakała
Rotmistrz Mastalerz
Krwią się zadławił
I pada w oddali…
Na płaszczach z orłami…
...
W pierś ,
Żądłem osy ukłuty,
Ostępu dopadłem schronienia,
Do dziś,
Nie odmówiłem pokuty,
Za odebrane matkom istnienia…
…
Wyciągnął monetę,
Z pudełka pyska...
W której kostucha,
Utknęła złapana…
I zaczął mnie wnusia,
Czule ściskać…
Modląc się cicho...
Do Chrystusa Pana...
" Lance do boju ,
Szable w dłoń...."