Spotkanie
- Co się dzieje? - zapytałem centralnie.
- Wciąż o niej myślę. - odparł. - Nie śpię w nocy tylko wspominam. Jak było. Jak mogłoby być. Jak nie będzie. A Ty? - zapytał. - Nadal jesteś ze swoją Mileną? Byłeś zupełnie inny.
- Milenka mnie uleczyła. - odrzekłem. - Jest moim sensem. Pierwszą myślą gdy budzę się i ostatnią... gdy zasypiam. A moje wspomnienia są jak zepsuta kaseta video. Porzucona we mgle. Dla pewności...
- Zabrzmiałeś jak poeta - odparł. - Sensem... Znam to uczucie. Była... - głos mu zadrżał.
- Daj na chwilę swojego smartfona. - poprosiłem. - Chcę Ci coś podarować.
Spełnił prośbę, a ja pogładziłem ekran palcem po czym rzekłem.
- Słuchaj przed snem. Pomoże.
- Dziękuję. - odpowiedział.
I odszedł. Wciąż jak jesienny liść. Targany wiatrem.