Król Buzdryga I (mini-spektakl tragi-komiczny)
NARRATOR:
Teatrzyk „ZIELONKAWA GĘŚ”
ma zaszczyt przedstawić
dramat romantyczny w trzech aktach pt.:
KRÓL BUZDRYGA PIERWSZY.
Udział biorą:
- kurtyna,
- gong,
- narrator,
- Król Buzdryga I,
- Królowa Hermenegilda,
- Księżniczka Anita,
- Książe Alfons,
oraz wierny paź Rokita.
KURTNA: Bzybzy-bzybzy-bzybzy-bzy!
GONG: Baaaang!
Akt pierwszy
KRÓLOWA HERMENEGILDA (do Księżniczki Anity):
Idź ma córko hen na błonie,
tam są trawki i lewkonie.
Słońce świeci, jest pogoda.
Niech dojrzewa twa uroda.
KSIĘŻNICZKA ANITA (dygając wdzięcznie):
Stanie się, jak chce królowa.
Księżniczka poprawiając sploty warkocza i mrugając niewinnie oczętami,
oddala się w podskokach.
KRÓL BUZDRYGA I:
Bez opieki i bez straży
jeszcze jej się coś przydarzy.
Złe przeczucia mną wstrząsają (wstrząsy targają majestatem),
Lepiej pójdę i ja za nią (drepcząc, truchcikiem rusza za księżniczką).
KURTYNA: Bzyczy-bzybzy-bzybzy-bzy!
Akt drugi
KURTYNA: Bzybzy-bzybzy-bzybzy-bzy!
GONG: Baaaang!
KSIĘŻNICZKA ANITA:
Ojciec z matką z tropu zbity.
Pędzę teraz do Rokity!
Miłość mnie na skrzydłach niesie!
Spotkam się z nim w ciemnym lesie.
PAŹ ROKITA (wybiegając zza drzewa):
Ach! Anito ma wyśniona,
pójdźże, pójdźże w me ramiona.
Padają sobie w objęcia i obsypują się pocałunkami.
KSIĘŻNICZKA ANITA:
Mimo pochodzenia twego,
biorę cię za męża swego.
Radość serce me rozpiera.
Proszę, zacznij się rozbierać!
PAŹ ROKITA (z emfazą):
Nie myśl o tym, moja droga,
jam paź biedny, tyś Królowa!
Daj ostatni raz swe lica (całuje ją namiętnie):
Ja odchodzę! Tyś dziewica!
Na scenę wbiega Książe Alfons.
KSIĄŻE ALFONS (dobywając szpady):
Ha! Niegodna rodu mego!
Zabiję kochanka twego!
Książe naciera, paź broniąc się dobywa szpady i rozpoczyna się pojedynek.
Kling! Klang! Kling! Klang! Klang! Kling! Klang! Kling! Klang!
NARRATOR:
Pada trup pierwszy! (odgłos upadku)
Pada trup drugi! (odgłos drugiego upadku)
KSIĘŻNICZKA ANITA (rwąc włosy nad ciałami zabitych):
Ach! Podwójna moja strata!
Wraz z kochankiem tracę brata!
A więc sztylet wbiję w siebie.
Może lepiej będzie w niebie?
NARRATOR:
Pada trup trzeci! (odgłos upadku)
Nadbiega Król Buzdryga I.
KRÓL BUZDRYGA:
Przeczucie mnie nie myliło!
Patrzcie, co się tu zrobiło.
Leży córka, syn kochany…
Paź zadane ma dwie rany…
Spadkobierca mój nie żyje,
więc ja także się przebiję.
Wyciąga sztylet i zadaje sobie cios w klatkę piersiową.
KRÓL BUZDRYGA (słaniając się na nogach do Królowej Hermenegildy,
która pojawiła się na scenie):
Śmierć już oczy me przesłania!
Żegnaj żono ma kochana!
KRÓLOWA HERMENEGILDA (poprawiając makijaż):
Ach! Mój mężu nie umieraj!
NARRATOR:
Pada trup czwarty! (odgłos upadku)
KRÓLOWA HERMENEGILDA:
Umarł… Cóż ja pocznę teraz?
Sama jedna. O! Mój Boże!
Nikt mi teraz nie pomoże.
Zażyję tedy cyjankali.
Niech mnie ciemna śmierć powali!
Królowa wyciąga flakonik, odmierza dawkę i wychyla do dna truciznę.
NARRATOR:
Pada trup piaty! (odgłos upadku)
Chwila ciszy.
NARRATOR (bezradnie):
Proszę państwa, aktu trzeciego nie będzie!
Z powodu uśmiercenia wszystkich postaci scenicznych,
dalszej części przedstawienia kontynuować nie możemy.
KURTYNA: Bzybzy-bzybzy-bzybzy-bzy!
GONG: Baaaang!
Koniec
Autor Bogumił Pijanowski