Czy opowiadałem o Walentynkach?
Wybrać sobie coś pięknego
Tak więc wybraliśmy się do sklepów
Było uroczaśnie, kolorowo i dynamicznie.
Przyjąłem taktykę bierną
Byłem obecny tylko ciałem
Wracałem gdy ważne było moje zdanie
Ładne, bardzo ładne, pasuje, nie pasuje
itd.
Ostatecznie szał zakupów
Skończył się na nowych dżinsach,
Bluzeczce
i pięknej zimowej czapce.
Oczy Milenki błyszczały cudnie
Czytałem z nich radość
Tym samym dzień zaliczyłem
Do udanych.
Wieczorem położyłem się
i głęboko zasnąłem
Nim Mila zdążyła się przytulić
Śniła mi się...
Biło od Niej ogromne ciepło
I coś mówiła do mnie.