Trauma
Uleciał strach i poczucie winy
Choć zdarzyło się to wszystko
nie z mojej przyczyny.
Z miłości wzięłam to na siebie
Dorośli udawali ,że nic się nie stało
A ja byłam świadkiem tego
Co tak naprawdę cię spotkało
Nie mogłam znieść tego co widzę
Moja bezsilność była tak ogromna
Utknęło mi to w psychice
Nie jestem na wszystko odporna
Najgorzej nie jest cierpieć
O wiele bardziej boli być jego świadkiem
I wiedzieć że nic zrobisz nie możesz
Bo jesteś tylko małym polnym kwiatkiem
Ja taka mała w tedy i też byłam ofiarą
A oceniałam siebie srogą dorosłych miarą
Tłumiłam ten cały ból w sobie przez
wiele długich lat
Teraz odpuszczam to wszystko
Jaki lekki wydaje się świat...