Gdybym mogła
gdybym mogła odnaleźć
słowa przysięgi
które w uszach brzmiały
jak dzwon kościelny
,, przysięgam ci miłość
wierność i że nie opuszczę
aż do śmierci
będę ci wsparciem na dobre i złe ”
będziesz żyła jak w bajce
orkiestra grała świat wirował
wszystko się odmieniło
rękoczyny
książę w diabła się zmienił
strach w oczach płacz dzieci
miłość jak bańka prysnęła
Panie dałeś miłość
a w niej
mnie ukrzyżowałeś
czy mam cierpieć
tak jak Ty
i rany leczyć latami
przecież w dniu ślubu
on zerwał przysięgę
nie powiedział
że będzie tyranem
mam prawo do szczęścia
to nie ja
przysięgę zerwałam
utraciłam
najpiękniejsze lata