Przez las
do lat minionych
gonię z kolegami
przez las
bawiąc się w podchody
czasem w wojnę
taki beztroski z marzeniami
jako dziecko a już dorosły
patrzyłem na życie
toczące się jak ruletka
cieszyło mnie słońce
i padający deszcz
wybrałem taką drogę
bym nie musiał
się wstydzić łez
siedzę w bujanym fotelu
przeciąg marzeniami kołyszę
słucham muzyki
uwielbiam też ciszę
patrząc na żonę westchnąłem
dzięki niej zwiedziliśmy Europę
nim wieko się zamknie
wybierzemy się jeszcze
w niejedną podróż