ambiwalencja niestrawności
Konstanty Ildefons Gałczyński
sobą
niedobrze nam
wiem
jutro będzie inaczej
jesteśmy jak dwie góry
ze wspólną przełęczą
nie wiemy co przyniesie
przyszłość
czasami lewituję między
chmurami czekając
na trzęsienie ziemi
albo tsunami
czasami zaś szeptam
motylom bajki o ich istnieniu
w ludzkich brzuchach
szept później
otwieram oczy na cuda
niestrawność skrapla się
w powietrzu
rozpościerając łuk tęczy
między nami górami
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Wirtualne uściski Agnieszko
Pozdrawiam :)
Nic więcej :):):)
Pozdrawiam!
Chcę się odnieść do negatywnych komentarzy. Konstruktywna krytyka jest jak najbardziej potrzebna, pomaga się rozwijać, gorzej jeśli jest tylko flustracją z powodu niezrozumienia wiersza.
Pozdrawiam ciepło.
A krytyka konstruktywna to krytyka sugerująca inne rozwiązania jest krytyką wyższego poziomu i jak najbardziej potrzebna i mile widziana. Frustracje z różnych powodów nie są na miejscu .Dziękuję że jesteś Lidio 💞
Wbrew pozorom, miłość też można przedawkować. Czasem potrzeba troszkę dystansu i tęsknoty, aby utrzymać miłość w świeżości i nie dostać mdłości...
Pozdrawiam serdecznie :)
Wirtualne uściski
.Uwagi S.Ż. podarowały mi bezsenną noc niepewności i rezygnacji. Dlatego tym bardziej jestem Ci niezmiernie wdzięczna za Twoje słowa Konvalove .Potrafiłas kolejny raz wzruszyć mnie swoim komentarzem .Ocean wdzięczności ślę
przedawkowaliśmy się (sobie)
niedobrze nam
wiem
jutro będzie inaczej
jesteśmy jak dwie góry
ze wspólną przełęczą
czasami lewituję między
chmurami czekając
na trzęsienie ziemi
albo tsunami
(potrafię też) otworzyć oczy na cuda
łuk tęczy w powietrzu
Mam nadzieję, że bezsenna noc to przeszłość. Pozdrawiam.
Pozdrawiam
Ale nie wiesz, co przyniesie trzęsienie ziemi, czy tsunami. Zwykle potem pozostaje ruina. Ją też można odbudować, ale trzeba bardzo chcieć i nie wystarczy w pojedynkę.
Ale jest nadzieja - skoro jest tęcza, to znaczy, że gdzieś świeci Słońce.
Pozdrawiam ciepło
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności