Znak
W pandemii było źle
Inflacja trawi mnie
Z akcentem dziwnym gość
Znów działa mi na złość
W rozumie jeszcze tkwi
Egzamin sprzed trzech dni
Który musiałem zdać
By dalej w życie grać
Minęło parę lat
Więc stawiam je na blat
Bo trzeba jakoś żyć
Codziennie jeść I pić
Choć czas zabiera mi
Kolejne piękne dni
Wymyślę jakiś plan
By zmienić taki stan
Wreszcie ujrzałem znak
Do myśli mych się wkradł
Lecz ktoś powiedział mi
Że wszystko to się śni
Uwielbiam takie sny
Więc pozostanę w nich
Na dobre i na złe
Ze snu nie wyrwą mnie
GrzesioR
22-05-2023