Nadzieja
Nie zdobyliśmy tych gór obiecanych.
Już puszczam uczucia w otchłań zapomnienia.
Biegnij jak najszybciej ,nie zatrzymuj się .
Zamknęliśmy razem oczy w tą noc spadających gwiazd.
Twa dłoń ,ma dłoń i ciepło naszych ciał.
Tysiące gwiazd spadających i ich blask.
Pamiętasz najdroższa chciałaś je wszystkie policzyć .
Miłość nasza była szalona.
Taka żywa,taka wybuchowa.
Uwodziłaś mnie każdego dnia na nowo .
Twój nonszalancki uśmiech i Ja.
Wiem to nie nasz czas .
Jeszcze nie dziś .
I ten ostatni pocałunek zanim zamknę drzwi do mego serca.
co nas rozproszyło?
koszmary minionych lat rzucają niepokój nam.
Bo nic nie może dać nam ukojenie jak głuchy szum fal.
Wciąż wołający o wolność dni mijających lat.
Nie daliśmy rady przepędzić strach.
Czas rozłączyć serca dwa.
Żegnaj Ukochana,biegnij w dal.
Może kiedyś powrócimy jako Bonnie i Clyde .