senne marzenia
po morzu sztormem wstrząsanym
miłości tchnienie
słów dawnych szeptanie
niczym syrenie słyszę śpiewanie
wczoraj w dzisiaj słońce przyobleka
kradnie snów godziny nocne
dźwiękiem budzika z marzeń wyrywa
krótkiej chwili naszego współistnienia
co dawno przestało być życiem
odebranym pędzącą ciężarówką
nie dane były nam lata czułości
li tylko krótka chwila budzącej się miłości
w księdze życia inne strony zapisane
swą niezmiennością dni przerwały
mnie zostawiając na łaskę żywiołów
i krótkich chwil sennych marzeń