Niewolnicy wartości
ponoć ciągle goni nas.
Przez ten pośpiech
mijamy to co najpiękniejsze.
Pieniądz, pieniądz,
wielka walka o pieniądz.
Łudzimy się,
że w złotych monetach znajdziemy to co najcenniejsze.
Czarny kruk
gdzieś na drzewie,
patrzy na nas i się śmieje.
Mając wolność jest świadomy,
że ma od nas więcej.
A my za kratami,
wierząc, że jesteśmy strażnikami
czasu i pieniędzy.
Nędzni więźniowie
bez wartości w głowie,
związani własnymi pętlami.