Dedykuję temu, który wytrwale drąży tematy wiary i religii - stureckiemu
.
Jest bardzo religijna. Zapewne dlatego
Oddaje się bez reszty miłości bliźniego,
A kiedy ją zapytasz, kim dla niej są bliźni -
Odpowie bez wahania: bogaci mężczyźni.
Jak każdy - cnoty mam oraz grzechy,
Lecz z cnót tak wielkiej nie mam uciechy.
Wierzę w Boga, lecz gdy los mnie stłamsi i zemnie,
Wolałbym, by to raczej Pan Bóg wierzył we mnie.
Warsztat jak zwykle bez zarzutów a co do treści to dość kontrowersyjną. Dlaczego? Po prostu treść nie nadąża za tytułem. Nie sądzę że którakolwiek z tych fraszek byłaby religijna. Może z religią w tle. A co do Twojego komentarza to myślę że napisałeś go odrobinę przekornie. Dlaczego? Dlatego że zdecydowana większość w komentarzach stwierdziła że treść jest ponadczasowa a wręcz teraźniejsza. Myślę że i Ty to stwierdziłeś w końcu nie mogę powiedzieć o Tobie że nie masz wyobraźni albo inteligencji. Głupio tylko że mnie traktujesz tak jakby u mnie był z tym deficyt. I finalnie wyszło z tego stwierdzenie. Zawsze trafi się jakiś niewinny którego wypadałoby ukrzyżować, więc panowie czym prędzej do kowala po gwoździe. Pozdrawiam z uśmiechem:))
kiedy mi się poprawi -pytał Boga stary
całe życie grzeszyłem a teraz pokuty?
cóż odparł Bóg wszedłeś nie w te buty
bo wciąż ci brakuje prawdziwej wiary
Ciekawie u Ciebie, jak zwykle. Co do materialistek, przypomina mi się scena z Opowieści Hoffmana, w której jego wenecka miłość, Giulietta, odchodząc z nowym kochankiem, deklaruje, że go kocha, ale żyć bez brylantów nie potrafi.
Pozdrawiam.
Humor i refleksja ... i to wszystko przeze mnie/dla mnie.
Fraszki religijne, jak widzę, pełne są treści,
lecz pytanie, kto je do serca weźmie w całości?
O miłości bliźniego, cóż, coś mi tu nie gra,
skoro mężczyznę bez złota, od razu się żegna.
Cnota i grzech, w jednym sercu baraszkują,
lecz w grzechach tej cnoty nie odnajdują.
Wiara w Boga – to sprawa mocno zawiła,
gdy On wierzy w nas – sytuacja nam miła,
choć nie zawsze, a zwłaszcza wtedy, gdy
przychodzi czasem płynąć przez łzy.
Nie gra, w sensie, że ... jak sam dowodzisz w punktach 1 i 2 jest kontrowersyjna i w moim odczuciu segreguje osoby kochane ... a już 3 punkt to arcydzieło ironii, choć dokładnie tak się dzieje. Ja tam, na dwie kochające się kobiety zerkam z przyjemnością, ale na facetów już nie.
Skoro nie pasuje Ci fraszka o miłości bliźniego - może łatwiej będzie ją przełknąć z (faryzejskim nieco) wyjaśnieniem:
1. Chrystus nauczał, że nie wszyscy ludzie są naszymi bliźnimi. Przypomnij sobie choćby sobie przypowieść o miłosiernym Samarytaninie. W niej bliźnim Żyda okazał się Samarytanin. Ale zanim ten Samarytanin znalazł się na drodze, przy której leżał ów Żyd, drogą przechodzili Żydzi i nie zwracali na niego uwagi. Czy to byli jego bliźni?
2. Miłość bliźniego (caritas) wypływa ze współczucia (ale w jego pierwotnym znaczeniu - tzn. bliższym empatii, niż żalu). A komu współczuć, jak nie bogatym? Na ziemi żyją otoczeni mniej lub bardziej skrywaną zawiścią biednych, A po śmierci "Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne...". Zatem nic dziwnego,, że to właśnie oni stali się obiektem miłości. Skoro nie możemy kochać wszystkich (co udowodniono w pkcie 1) kochajmy przynajmniej tych, którzy najbardziej naszej miłości potrzebują.
3. Niektórzy mogą uznać wyłączenie z pojęcia bliźni kobiet za przejaw seksizmu. Dajemy jednak im odpór z całą mocą. Jak to dowodzą współcześni Ojcowie Kościoła - miłość kobiety do kobiety nie może być miła Bogu, choćby nawet sam Pan Bóg sądził inaczej.
Czy to ten Jastrz, który narzeka że już się nie nadaje?
Czy to ten sam co stęka że mu nie staje [inwencji]
Toż udawadnia nam na totalnym sobie luzie
Co to poczucie humoru i wzwód inteligencji
Kobiety to materialistki ? Często mnie pytanie dlaczego wyszłam z dość dobrze sytuowanej rodziny za największego biedaka jakiego w życiu spotkałam ? Odpowiedź jest jedna ,bo pieniądze nie robią na mnie żadnego wrażenia .Przy nim doświadczyłam nędzy i głodu bo wychowany został tak że żonie się pieniędzy nie daje nawet na kromkę chleba :-( stare dzieje i kopę lat .Chciałam mu pokazać że można żyć inaczej ,chciałam się podzielić tym czym miałam .Koszty wesela mój tato na 200 całe wziął na siebie bo u nich bieda aż piszczała ale go kochałam.Zaden największy nawet bogacz świata nie zdołał y mnie przekupić niczym Zanim poznałam męża to pragnęłam pójść do Zakonu ,wtedy mi tato zabronił a teraz u tak jestem w Trzecim Zakonie ubogiego brata Świętego Franciszka ...czemu On? bo jestem skromna i rzeczy materialne nie robią na mnie wrażenia.,,Skarby należy gromadzić w niebie ,tam gdzie ani mol ani rdza he nie dosięgną"parafrazując Słowa Świętego Pawła mojego wielkiego przewodnika :-)
Nie lubię dużego kwantyfikatora. Nie twierdzę, że wszystkie kobiety to materialistki. Do prawdziwości pierwszej fraszki wystarczy kwantyfikator mały. A twierdzenie, że wśród kobiet materialistki bywają jest oczywiście prawdziwe.
bliźni*
Faceci mnie nie interesują a już na pewno niczym mi nie imponują ci którzy żyją na bogato ,,łatwiej będzie przejść wielbłądowi przez ucho igielne ,niż bogatemu do Królestwa Niebieskiego ""
...przez szereg długich lat opiekowałam się ludźmi chorymi i ubogimi tym są dla mnie bluźni ,opieka senioralna lub opieka nad chorymi opuszczonymi ,samotnymi nie jest mi obca a jeśli się zwolniłam po wielu latach to nie przez wzgląd na nich tylko przez wzgląd na łamane prawo moje i bliźnich właśnie .
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.